Artur Baranowski, który zdobył maksymalną liczbę punktów w „Jednym z dziesięciu”, ale wskutek awarii auta nie mógł wystąpią w finale serii, zostanie zaproszony do innych teleturniejów wiedzowych Telewizji Polskiej. Producent „Jednego z dziesięciu” tłumaczy, że wcześniej wiele razy zdarzało się, że uczestnicy z przyczyn losowych nie docierali na nagranie.

W ub.r. spółka Euromedia TV, od lat produkująca dla Telewizji Polskiej teleturniej „Jeden z dziesięciu”, zwiększyła przychody o 14,5 proc., a jej rentowność netto poszła w górę z 72 tys. zł straty do 6,7 tys. zł zysku.

Jesienią na antenę TVP wróci teleturniej "Jeden z dziesięciu", prowadzony przez Tadeusza Sznuka. Publiczny nadawca porozumiał się z producentem programu, firmą Euromedia TV.

Premierowe odcinki „Jednego z dziesięciu” w wiosennej ramówce śledziło średnio 1,31 mln widzów. TVP1 w czasie emisji audycji Tadeusza Sznuka była ostatnia na tle tzw. „wielkiej czwórki” w 4+ i trzecia w 16-49. Wpływy z reklam wyniosły 12,37 mln zł. - Nie zgadzamy się na zmiany, które obniżą poziom - informuje Anna Brzywczy, prezes zarządu Euromedia TV.

W ub.r. firma Euromedia TV, producent teleturnieju „Jeden z dziesięciu” emitowanego w TVP1, zanotowała spadek przychodów o 0,3 proc. do 3,2 mln zł oraz wzrost zysku netto z 25,2 do 51,9 tys. zł.

Spółka Euromedia TV, producent teleturniej „Jeden z dziesięciu”, w ub.r. osiągnęła wzrost wpływów sprzedażowych o 3,2 proc. do 3,21 mln zł, a jej zysk netto zmalał z 72,8 do 25,2 tys. zł. Prezes firmy narzeka na dużą konkurencję wśród producentów i to, że premierowe odcinki „Jednego z dziesięciu” są emitowane tylko przez 5 miesięcy.